Forum American Life !  Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 sala pooperacyjna Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:47, 14 Paź 2009 Powrót do góry

- Nie ma się czego bać - szepnął natychmiast znajdując się koło niej. Ile by dał być choć o kilka dni cofnąć czas, by wskazówki zegara biegły w drugą stronę. Przyrzekł sobie, że wtedy nigdy by do tego nie dopuścił. Poczucie winy i strach o Effy były jednym z najbardziej męczących go uczuć. Wtedy do sali wszedł Joseph.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gustav dnia Śro 15:49, 14 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Effy
Dziennikarz



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:53, 14 Paź 2009 Powrót do góry

Gdy znalazł się niedaleko niej, podniosła się obolała i przytuliła do niego.
nie chciała, by ktoś widział jak płacze, ale łzy niemiłosiernie napierały na jej powieki.
Wchodzący Josep stanął w progu. na widok Effy w takim stanie, jej serce tak naprawdę się kroiło.
Tym bardziej, że sam siebie też za to winił.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:12, 15 Paź 2009 Powrót do góry

Przytulił ją lekko zaskoczony. Gdyby tylko wiedziała, dlaczego się tutaj znalazła...
Zorientował się, że dziewczyna płacze. Nie widział jej twarzy, ale słyszał jej cichy szloch. On też miał ochotę płakać. Płakać razem z nią. Jej widok rozdzierał mu serce. Dlaczego to ona leżała przykuta do szpitalnego łóżka, a nie on? Dlaczego to ją musiał potrącić ten cholerny samochód!?
- H-hej hej - odsunął się, by spojrzeć na jej twarz. - Nie płacz, bo i ja będę płakał - zagroził, ścierając łzy z jej policzków. Uśmiechnął się lekko. - No i Joseph też. A nie chcesz chyba w sali dwóch płaczących facetów, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Effy
Dziennikarz



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:09, 16 Paź 2009 Powrót do góry

-to zawsze jakiś rodzaj rozrywki.
powiedziała pociągając nosem i spoglądając na gustava.
czy zawsze był tak?
pytała sama siebie.
westchnęła i spojrzała na Josepa.
co dobrego mi przyniosłeś?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:14, 16 Paź 2009 Powrót do góry

Tak, był taki zawsze. No może w niektórych okolicznościach bardziej irytujący.
- No a jakże. Z nami nie można się nudzić - uśmiechnął się szeroko. Chciał za wszelką cenę rozweselić Effy i sprawić by smutek zniknął z jej twarzy.
- Twoja ulubiona wegetariańska potrawa - powiedział Joseph, uchylając wieczko średniej wielkości białego pudełka z posiłkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Effy
Dziennikarz



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:16, 16 Paź 2009 Powrót do góry

-kluski z sezamem?
spytała a josep z uśmiechem przytaknął.
wyciągnęła ręce po opakowanie.
sięgnęła po plastikowy widelczyk i zaczęła jeść.
skierowała widelec w stronę josepa, który zjadł podany mu przez Effy kęs.
to samo zrobiła względem Gustava


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:24, 16 Paź 2009 Powrót do góry

Wziął kęs z widelca Effy i przełykając nieco się skrzywił. Nie przepadał za tego typu potrawami.
- Jak ty możesz to jeść? - spytał oburzony.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Effy
Dziennikarz



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:48, 18 Paź 2009 Powrót do góry

spojrzała na niego.
wzruszyła ramionami
-tak samo normalnie jak ty wieprzowinę
powiedziała znów wkładając sobie kęs do ust.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:21, 18 Paź 2009 Powrót do góry

- Nie lubię wieprzowiny - żachnął się, bo preferował inne mięsne potrawy. Szczerze powiedziawszy czuł się trochę głupio, kiedy karmiła go przed chwilą. Definitywnie nie zasłużył na tak miłe traktowanie. Joseph może tak, ale no cóż.. Shepherd czuł się z tym nieswojo. Podszedł do okna i wyjrzał zza zasłony. Życie toczyło się jak dawniej. Korki na ulicach, zapełnione chodniki, gwar uliczny... Nic się nie zmieniło poza uczuciami Gustava.
- Zastanawiałaś się czemu każde zdrowe żarcie musi być takie niedobre? - spytał, by przerwać ciszę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Effy
Dziennikarz



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:27, 18 Paź 2009 Powrót do góry

Josep się roześmiał
Effy spojrzała na niego.
a potem na plecy gustava.
-chciałabym zauważyć, że tylko tobie ono nie smakuje,.
powiedziała spokojnie pochłaniając następny kęs.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:50, 18 Paź 2009 Powrót do góry

- A Jospehowi może smakuje, co? - odpowiedział, powracając do nich wzrokiem. Przyjaciel Effy wzruszył bezradnie ramionami. - Ty Judaszu! - Gustav spojrzał na niego spod przymrużonych powiek. - Nie wiecie co dobre i tyle - podsumował ich. Oczywiście cały czas żartował.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Effy
Dziennikarz



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:03, 18 Paź 2009 Powrót do góry

Spojrzała na Gustava
-weź idź ej. nigdy więcej ci nie dam
powiedziała udając obrażenie,
-szkoda jedzenia.
spojrzała na Josepa
-jo, ty podwójny judaszy-powiedziała kierując w jego stronę oskarżycielsko plastikowy widelec.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:08, 18 Paź 2009 Powrót do góry

- Szkoda podniebienia - odgryzł się z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Effy
Dziennikarz



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:18, 18 Paź 2009 Powrót do góry

prychnęła i wróciła do jedzenia.
josep stał w kącie i śmiał się z nich obu.
Effy z zacięciem nadziewała na widelec kluski


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:43, 18 Paź 2009 Powrót do góry

- Joseph? - spytał go z podniesionymi brwami. - Czy ty choć przez chwilę nie możesz zachować powagi?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)