Forum American Life !  Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Effy Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Kurt
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:51, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

- W łazience? - zastanowił się w między czasie otwierając paczkę żelek. - Polecam dach wieżowca. - powiedział z uśmiechem i wpakował sobie kilka żelek do ust. Usiadł sobie na kanapie i rozsiadł się wygodnie.
- Może to mój zachrypnięty głos aż razi w uszy? - zaśmiał się. - To zależy od słuchacza. Żelkę? - wystawił w jego kierunku paczkę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:00, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

- Dach wieżowca? - uśmiechnął się zaskoczony. No tak, gwiazda rocka! - Spróbuje następnym razem. Bynajmniej tam nie złapią mnie paparazzi - usiadł na jednym z foteli. - Nie, nie chodzi o zachrypnięty głos. Chodzi mi o całokszałt - pokręcił głową. - Potraficie trafić w same sendo - zauważył i wyciągnął z paczki kilka kolorowych żelków.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gustav dnia Nie 16:02, 06 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Kurt
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:05, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

- To i tak nadal zależy od słuchacza. - wymamrotał z buzią pełną żelek.
- Myślisz, że fanki Britney Spears mogłyby powiedzieć, że nasza muzyka do nich dociera? Wątpię. - zaśmiał się.
- Ale miło, że tak uważasz. - sięgnął po kolejną porcję żelek.
- Skądś cię kojarzę? Model czy aktor? - zapytał marszcząc lekko brwi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Effy
Dziennikarz



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:08, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

Weszła z powrotem do mieszkania. widząc, że ze sobą rozmawiają uśmiechnęła się.
-ja się poczęstuje
powiedziała nurkując ręką w paczce i wyciągając misia.
wyciągnęła w kierunku Kurta wywiad.
-Trzymaj.
potem podała mu czerwony długopis.
-podkreśl to, co ci się nie podoba,albo nie odpowiada.
powiedziała jeszcze

Wywiad:

Pamiętacie może tan bankiet, na którym Kurt Royers wokalista zespołu "The Intruders" ubrany w damskie ubrania paradował po wybiegu, z godną pozazdroszczenia gracją modelki? Tak, trudno to zapomnieć. Wspaniała zabawa, lecąca w tle piosenka, którą każdy z nas słyszał choć raz w swoim życiu. Dla tych, którzy chcieli by jej posłuchać a nie znają tytułu, przypominam że brzmi on "You Cant Touch This", piosenka zaś została stworzona przez MC Hammer. Ale wróćmy do bankietu i tego, co tam się działo. Miałam przyjemność ogląda wszystkiego na żywo. Możecie nie wierzyć, ale gwiazda, zamiast zostać sprowadzona z wybiegu przez ochroniarzy, jakimś dziwnym sposobem tańczyła razem z nimi.
Pewnie zastanawiacie się, czemu ma służyć to wprowadzenie, otóż dzisiejszy artykuł będzie właśnie o tym nietuzinkowym człowieku nieznoszącym nudy. Chodząc po wielkiej wytrawnej sali, która swoją drogą trochę mnie przerażała, wpadłam na Kurta. Tak, wszyscy wiedzą jaka ze mnie niezdara. Tak więc pewnie nikogo nie zdziwi to, że staranowałam jedną z bardziej znanych gwiazd muzyki. Jednak powinno zdziwić was to, że pomimo mojego ataku na jego osobę, zgodził na się wywiad.
-Kurt Royers, Wokalista zespołu The Intruders zgodził się odpowiedzieć nam na kilka pytań. Z pozoru normalny człowiek, posiadający jednak w sobie tak ogromy talent. powiedz nam, jak się z tym czujesz?
-Zajebiście-opowiada Kurt, wyciągając papierosy i czestując mnie jednym z nich. Grzecznie odmawiam, bo wystarczy mi to, że truję się alkoholem i nie jem mięsa. Uświadamiam jeszcze Kurta, że palenie powoduje raka i inne tego typu sprawy. Uśmiecham się i zadaje kolejne pytanie.
-Twoje single zyskały czołowe miejsca w światowych rankingach. Co sprawia, że są tak dobre i czy kolejne będę upatrywać taki poziom.
-Nie wiem co sprawia, że są dobre. Po prostu tworzymy to co nam w duszach gra.-mówi powoli, z lekko zamyśloną miną- Bo na tym właściwie powinno polegać tworzenie muzyki, nie? Skoro ludziom podoba się to co dotychczas wypuściliśmy, następne kawałki też pewnie wpadną im w ucho. Chociaż... tak na prawdę nie obchodzi mnie czy nasza muzyka komukolwiek się spodoba. Gramy dla siebie, nie dla mas.-strząsa popiół z papierosa do popielniczki stojącej na stole i spogląda na mnie w oczekiwaniu na kolejne pytanie. Przyznaję wywiad z nom, sprawia mi coś w rodzaju frajdy. Nie jest jedną z bezmyślnych panienek, ani zadufanym w sobie alfonsem.
-Czyli wasze dusze muszą grać nieziemsko-podsumowuję, po czym zadaje kolejne pytanie-mówisz, że gracie dla siebie, nie dla mas. Jaki jest więc twój stosunek do twoich fanów.
-Szanuję ich[b/].-odpowiada mi kurt i zaciąga się papierosem- [b]Ale tak na prawdę największy szacunek mam do prawdziwych fanów, nie do pozerów, którzy słuchają nas na pokaz. Bo niestety coraz więcej takich ludzi.-dopiero teraz wypuszcza dym z ust.-Wychodzę z założenia, że fanem jest człowiek, który rozumie muzykę jakiej słucha. Albo chociaż stara się zrozumieć. Bo jakby nie patrzeć, każda muzyka niesie ze sobą jakieś przesłanie.
Oczywiście, gdybym była kimś innym niż sobą, przeprowadziłabym ten wywiad w spokoju do końca, ale krztuszę się dym papierowym. Po ataku kaszlu, chrząknięć i innych takich, doprowadzam siebie do porządku i zadaję kolejne pytanie.
-Tak więc Kurt, powiesz nam jakie przesłanie niesie wasza muzyka?
Członek The Intruders widząc mnie i moją walkę z dymem w moich płucach śmieje się i gasi papierosa, a następnie odpowiada na pytanie.
-Cóż, interpretację naszej muzyki pozostawiam słuchaczom. Nie ma tak łatwo.
Czyli widzicie kochani, Kurt nie pomoże nam w interpretacji swojej muzyki, zobaczcie przedostanie pytanie i odpowiedź na nie.
-wasza muzyka i to co w niej zawieracie jest tym co chcecie przekazać społeczeństwu. stąd moje kolejne pytanie. Łatwiej ci się rozmawia o tym, o masz do powiedzenia, czy wolisz zawrzeć wszytko w tekście jakiegoś utworu.
- Zdecydowanie wolę wyrażać swoje poglądy przez muzykę, bo inaczej nie robiłbym tego, tylko pisał na przykład książki. Łatwiej wyraża się uczucia i emocje na dany temat przez muzykę, wiadomo. A że muzyka towarzyszy mi od zawsze... - Kurt uśmiecha się i pozwala, by resztę zdania dokończyła nasza wyobraźnia.
Jesteście ciekawi ostatniego pytania? Proszę, oto ono.
-Jak sądzisz, to muzyka jest autorem czy autor muzyką?
-Hm... dobre pytanie. - chłopak uśmiecha się i zastanawia chwilę nad odpowiedzią. - Właściwie zależy jak na to spojrzeć. Muzyka może, ale nie musi być autorem. Zależy jakim jest się typem człowieka, zależy od tego co siedzi w sercu. I czy grasz bo kochasz, czy tylko pod publikę. Muzyka wyraża nas samych, siedzi w nas, a my tylko pomagamy jej się wydostać.
Czy wywiad daje wam do myślenia? Przybliża sylwetkę wokalisty grupy The Intruders?
Chciałabym, aby wasza odpowiedź brzmiała, że tak. Jeśli nie, to mogę jedynie wrazić nadzieję, że pośmialiście się z mojej niezdarności.

Wasza:

Effs


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:10, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

- Fanki Britney bym nawet o to nie podejrzewał - zaśmiał się. Do nich trafiała tylko tandetna muzyka, pisana tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Zero w tym serca i uczucia. - Aktor - odpowiedział na jego pytanie. Miło, że skądś go kojarzył.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kurt
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:18, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

- Aktor... Zdaje się, że dopiero zaczynasz, inaczej znałbym Cię z jakiś ambitnych ról. - jak zwykle był szczery do bólu, mimo tego uśmiechał się.
Wziął kartkę od Effy i raz dwa przeczytał cały artykuł.
- No. Zero kłamstw. Jaka miła odmiana. - uśmiechnął się do dziewczyny i oddał jej kartkę. Nic nie skreślał, bo nie miał czego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:32, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

- Ta - mruknął trochę przygaszony. - Ale chyba w każdym zawodzie jest coś takiego jak ,,od pucybuta do milionera", prawda? Teraz zaczyna się to mnie rozkręcać - uśmiechnął się zadowolony i wziął z paczki kolejne żelki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Effy
Dziennikarz



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:41, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

uśmiechnęła się do Kurta,
-tak jak mówiłam, zero kłamstw, omijanie trudnych i niechcianych pytań i Twój wgląd przed publikacją.
napiła się znów mleka, prosto z kartonu.
-ale mi sie trafiła śmietanka towarzyska
zaśmiała się.
-i to jeszcze u mnie w domu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kurt
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:50, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

- Oj, znam to. - pokiwał głową na słowa Gustava.
Zerknął na Effy.
- Chyba masz na myśli siebie i Gucia. - zaśmiał się i wstał.
- Nic tu po mnie. Sorry, że przeszkodziłem. - nachylił się w stronę Effy. - Ale żelki i tak wezmę. - uśmiechnął się szeroko i wstał.
- Jutro jest ten koncert charytatywny. Wpadnijcie jak będziecie mieli czas. - ruszył do drzwi jak zwykle szurając butami.
- To na razie! - wyszedł zamykając za sobą drzwi.

/??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:52, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

Uśmiechnął się kącikiem ust. Był teraz stuprocentowo pewien, że trafił na uczciwą, lojalną dziennikarkę. Bingo! Zaśmiał się kiedy wspomniała o śmietance towarzyskiej. Co tu będzie owijać w bawełnę? W pewnym sensie cała ich trójka należała do grona szczęśliwców, radzących bądź nie radzących sobie w showbiznesie. Kiedy Kurt zaczął wychodzić kiwnął mu głową w geście pożegnania. - Postaramy się. Dla celów dobroczynnych wszystko - uśmiechnął się szeroko.
- Prawda? - spytał po chwili, kiedy mężczyzna wyszedł już z mieszkania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Effy
Dziennikarz



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:58, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

-zostaw żelki-krzyknęła, ale już słyszała zamykane drzwi
spojrzała na niego Gustawa
-czy to jest..-zamyśliła się chwilę-w sensie, że zapraszasz mnie?
Spytała spoglądając na niego.
Cieszyła się, że Kutrowi spodobał się wywiad i nic w nim nie poprawił


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:16, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

- Technicznie rzecz biorąc zaprosił nas Kurt - zaakcentował przedostatni wyraz. - Ale chyba tak... - zamyślił się, marszcząc uroczo czoło - zapraszam cię, czy coś w tym stylu... - uśmiechnął się.
Wizyta Kurta była mu bardzo na rękę. Nie dość, że poznał członka jednej z jego ulubionych kapel to jeszcze ten sam mężczyzna nieświadomie załatwił mu randkę. Uwielbiam to!, pomyślał chłopak, zmierzwiając dłońmi swoje blond włosy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gustav dnia Nie 20:17, 06 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Effy
Dziennikarz



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:23, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

-uroczo.
skomentowała wszytko i spojrzała na niego ze śmiechem.
Założyła niekorny kosmyk za ucho i posłała mu spojrzenie swoich szaro-niebieskich tęczówek.
-tak z ciekawości. Odmówiła ci jakaś kiedyś?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gustav
Aktor/aktorka



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:28, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

- Hm - podrapał się po brodzie, udając, że się zastanawia. - Nie, raczej nie - uśmiechnął się, mówiąc zgodnie z prawdą. Jeszcze nigdy nie poczuł uczucia rozczarowania z powodu odmowy dziewczyny. Zawsze się zgadzały. Miał wygląd, kasę i popularność, czego chcieć więcej? Spojrzał w oczy Effy i stwierdził, że są bardzo ładne. Oczywiście nie powiedział tego na głos. Nie wiedzieć, dlaczego trochę się przy niej tamował ze swoimi sztuczkami podrywania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gustav dnia Nie 20:30, 06 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Effy
Dziennikarz



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:51, 06 Wrz 2009 Powrót do góry

-Tak myślałam.
powiedziała kiwając głową i znów upijając mleka z kartonu.
Spojrzała na niego.
-chcesz ze mną iść, dlatego, że jestem ładna. Czy dlatego, że uważasz że warto.
Spytała patrząc na niego uważnie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)