Ona w takim razie była bardziej zdecydowana, bo z lekkim uśmiechem wspięła się nieco na palce i cmoknęła go na pożegnanie przyjacielsko w policzek
- Pa - rzuciła i odeszła w stronę wyjścia z parku.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach