Forum American Life !  Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Ciemna ulica Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Kurt
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:13, 28 Sie 2009 Powrót do góry

- Super! - zawołał. Podskoczył sobie raz i drugi. Potem już normalnie szedł za nią. Nie myślał normalnie, co to, to nie. Następnego dnia nic pewnie nie będzie pamiętał. Wziął trochę więcej niż zwykle.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:16, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Pokiwała głową, sama nie mogła się teraz odezwać, żeby nie skończyć tej "wyimaginowanej" gry. Trzymała go znow mocno za rękę i razem z nim przeszła przez kolejną uliczkę, na której końcu się zatrzymała. Teraz czekała ich podróż główną ulicą. Było to zaledwie kilkanaście metrów do wejścia, ale dość ryzykowne. Spojrzała na niego, był wyższy. Musiała coś wymyśleć. Puściła go i zdjęła bluzę. Zarzuciła mu ją na głowę, wyglądała niemal jak kaptur. Pokręciła głową.
- Jeśli się ktoś na to nabierze to chyba na prawdę będę krzyczeć na dachu. - zarzuciła sobie jego rękę na ramiona i szła nieco jakby "przytulona" do jego boku aby nikt nie widział jej twarzy. Pociągnęła go znów i wyszli na najbardziej ryzykowny fragment drogi. Teraz już tylko mogła modlić się aby Kurt nie zaczął śpiewać ani tańczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kurt
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:19, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Zarzuciła mu coś na łeb i przytuliła się do niego. Normalnie ucieszyłby się z tego faktu, teraz jednak trochę nie kontaktował. Narkotyki powoli przestawały działać. Pozostawiały po sobie tylko pustkę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:22, 28 Sie 2009 Powrót do góry

- Dobra... dziś będę miła, jutro złamię mu nos. - powtarzała to sobie w myślach aby dodać sobie cierpliwości. W końcu podeszli do drzwi apartamentowca. Odsunęła się od niego i pociągnęła do środka.
- Dobry wieczór panno Monroe! - zawołał starszy recepcjonista obserując jednak głównie Kurt'a niżeli Ann. Dziewczyna uśmiechnęła się do starszego mężczyzny i pociągnęła swojego "gościa" za sobą, w stronę wind.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kurt
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:24, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Nie opierał się. Posłusznie wszedł do windy i oparł się o jej ścianę. Bluza dziewczyny zakrywała mu pół twarzy. Kurt ledwo stał na nogach. Nadal milczał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:27, 28 Sie 2009 Powrót do góry

- Chociaż może od razu mu walnę... - spojrzała na niego i zdjęła mu bluzę z głowy kiedy winda się zamknęła. Westchnęła i też się nie odzywała, choć gra już ją nie obchodziła. Nie miała mu nic do powiedzenia. W końcu winda się zatrzymała i otworzyła. Złapała znów go za rękę i poszła razem z nim pod drzwi apartamentu. Przeciągnęła kartę po czytniku i otworzyła drzwi wpuszczają go przodem.

//Apartament Anne Marie -> oboje, zacznij Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kurt
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:06, 29 Sie 2009 Powrót do góry

/Apartament Anne Marie

Wyszedł na ulicę. W głowie kłębiły mu się tysiące myśli. Nienawidził tego. Kiedy za dużo myślał robił różne głupoty. Szybkim krokiem skierował się w stronę baru.

/Bar "Upadły"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kurt dnia Sob 16:11, 29 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kurt
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:34, 31 Sie 2009 Powrót do góry

/Garaż Jake'a

Wyszedł na ulicę i skierował się w stronę baru. Trochę mu jeszcze szumiało w głowie. Wyciągnął paczkę fajek i zapalił jedną.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:58, 31 Sie 2009 Powrót do góry

//??

Wysiadła z taksówki, przy głównej 1st street. Rozejrzała się i aby uniknąć namolnych dziennikarzy postanowiła dojść do domu bocznymi ulicami. Wyjęła sobie telefon z torby i podłączyła słuchawki. Włożyła je do uszu i słuchając jakiś starych przebojów ruszyła spokojnie uliczką.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kurt
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:03, 31 Sie 2009 Powrót do góry

Już z daleka zauważył swoją nadopiekuńczą znajomą. Zaśmiał się w duchu, chciał zrobić jej mały dowcip. Szła w tym samym kierunku co on, więc nie miał problemu z zakradnięciem się od tyłu. Naciągnął sobie koszulę na głowę, podszedł do dziewczyny lekko schylony. Wtem złapał ją silnym ruchem. Trzymał mocno ramię na jej szyi, uniemożliwiając jej ucieczkę, a z palców drugiej dłoni zrobił pistolet, który przytknął do jej pleców.
- Wyskakuj z kasy, mała! - warknął zupełnie nie swoim głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:07, 31 Sie 2009 Powrót do góry

- Marzenie. - na szczęście miała szpilki więc z całej siły nadepnęła mu na nogę, a potem sprawnie zgodnie z zasadami, jakich nauczyła się na kursie samoobrony, złapała go za nadgarstek i wykręciła mu rękę na tyle sprawnie, że teraz on był odwrócony do niej plecami.
- Odechce Ci się... - powiedziała niezadowolona i pchnęła go do przodu, tak że poleciał prosto na stare i niezbyt ładnie pachnące kartony. A niech ma, łobuz jeden (xd).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kurt
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:10, 31 Sie 2009 Powrót do góry

Zaskoczyła go jej obrona. Prawa stopa bolała, ale on był odporny na ból. Udało mu się jakoś wyhamować i nie wpaść w kartony. Zachęcony do zabawy odwrócił się i rzucił na Anne. Oboje padli na trawnik, Kurt niechcący (a może chcący Razz) tak trochę przygniótł dziewczynę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:16, 31 Sie 2009 Powrót do góry

Był o niewiele cięższy od instruktora, choć bardziej ją przygniótł do ziemi. Ruszyła się pod nim aby się niec podciągnąć i nacisnęła kolanem na jego najsłabszy punkt (Razz). A zaraz potem zaparła się łokciami o trawnik i zrzuciła go z siebie. Momentalnie wstała i sięgnęła po swoją torbę. Wyjęła z niej paralizator (xD).
- Podejdź, a stanie Ci się gorasz krzywda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kurt
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:19, 31 Sie 2009 Powrót do góry

Leżał na trawie i trzymał się za owe miejsce. Chociaż bolało jak cholera, on śmiał się w najlepsze. Koszula zsunęła mu się z głowy.
- A ty się bałaś, że ktoś cię w barze zaczepi... - dalej się śmiał.
Kiedy ujrzał wyraz twarzy Anne, jeszcze raz wybuchł śmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne
Piosenkarz/piosenkarka



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:22, 31 Sie 2009 Powrót do góry

- Kurt! Ty podły gnomie! - schowała niebezpieczne urządzenie do torby i zamachnęła się nią uderzając go w biodro.
- Jesteś gorszy niż dziecko! Po prostu... niereformowalny! - była zła na niego chociaż też nieco ją ta sytuacja rozśmieszyła. Mimo to musiała pokazać mu, że jest obrażona i robiąc teatralnego focha, odwrociła się na pięcie i ruszyła w stornę swojego domu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)